Nie stój z boku, tylko „dołącz do stada” tych, którzy od blisko roku pracują nad tym, aby zaniedbany pas łąk nad Ślęzą stał się atrakcyjnym Parkiem Mamuta.
Działania w tym kierunku były już podejmowane wcześniej przez kolejne Rady Osiedla Oporów, ale bez skutku. Może zabrakło determinacji i wiary w to, że się musi udać? Bo tego właśnie nam trzeba! Niezgody na bylejakość! Na to, że w naszym otoczeniu znajdują się tak zaśmiecone, zakrzaczone, wręcz niebezpieczne - choć tak pięknie położone tereny! Biegamy i spacerujemy po wąskim wale nad Ślęzą, chodzimy z dziećmi na plac zabaw w parku Grabiszyńskim, ćwiczymy na siłowni po drugiej stronie Ślęzy i z zażenowaniem odwracamy oczy od tego, co się dzieje tuż obok nas... za płotem!
Kiedyś było tu inaczej, ale później przeprowadzono wzdłuż rzeki linie energetyczne i rozkopano kwitnące ogródki, żeby przeprowadzić kolektor. Chociaż po zakończeniu prac ziemnych działki odrodziły się na nowo, to jednak w mniejszej skali. Siły i zapał ogrodniczy zaczęły gasnąć, zmieniły się ludzkie potrzeby i aspiracje. Trudno nawet wskazać moment, kiedy rozpoczęła się powolna degradacja obszaru.
Szansą na odwrócenie tego przygnębiającego procesu stał się, utworzony w ubiegłym roku, Wrocławski Budżet Obywatelski (WBO), przeznaczony na realizację inicjatyw związanych z poprawą jakości przestrzeni publicznych. My, Oporowianie, podjęliśmy w nim grę o najwyższą stawkę, czyli o 1,5 miliona złotych. Po przedstawieniu pomysłu w styczniowym numerze Biuletynu Oporowskiego i pozytywnym odzewie ze strony mieszkańców, projekt parku wspólnotowego Ślężański Mamut został zgłoszony do WBO pod numerem 301.
Rolę i obowiązki lidera wziął na siebie Tomasz Stefanicki - przewodniczący Zarządu Osiedla, wspomagany przez Sebastiana Lorenca - przewodniczącego Rady Osiedla i radnego miejskiego wywodzącego się z naszej dzielnicy. Ich „grupą szturmową” stali się „Mamutanci”, grupa kilkunastu wolontariuszy pełnych energii oraz wiary w sens wspólnotowego działania. Młodzi ciałem i młodzi duchem. Wspólnie udało się dotąd:
- zarejestrować projekt i dwukrotnie przejść przez system weryfikacji,
- zapewnić przychylność Zarządu Zieleni Miejskiej, któremu podlegają grunty nad Ślęzą i umieścić je na liście obiektów przewidzianych do wysprzątania,
- zweryfikować stan dzierżaw i uzyskać zgodę na stopniowe przekształcanie funkcji na cele rekreacyjne,
- nawiązać kontakt z Dolnośląskim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych we Wrocławiu w sprawie remontu stref wejściowych na wały, które obecnie nie zapewniają bezpiecznego dostępu na koronę wału ani mieszkańcom ani służbom ratowniczym,
- opracować wstępne propozycje projektowe i artystyczne, dotyczące zagospodarowania wybranych fragmentów terenu,
- wykonać większą część inwentaryzacji zieleni niezbędną do uzyskania zgody na uporządkowanie istniejącego drzewostanu,
- przygotować materiały do akcji promocyjnej.
Co więcej Rada Osiedla Oporów utworzyła „zieloną koalicję” z Radami Osiedli Grabiszyn-Grabiszynek i Gajowice, z którymi nas łączą wspólne cele, związane z poprawą warunków aktywnego wypoczynku. Każdy mieszkaniec ma prawo do oddania głosów na trzy projekty.
Bądźmy więc solidarni i zagłosujmy na projekty naszych sąsiadów: projekt nr 244 - Place zabaw oraz oświetlenie Alei Romera w Parku Grabiszyńskim (gdzie wszyscy chodzimy na spacery i czasem korzystamy ze ścieżek zdrowia...) i projekt nr 296 Górka Pafawag - Drugie Życie (tor saneczkowy z prawdziwego zdarzenia - kto z nas nie zjeżdżał stamtąd na sankach najpierw z rodzicami a potem z dziećmi?). Oczywiście WSZYSCY zbieramy głosy wśród rodziny i znajomych z całego Wrocławia na nasz osiedlowy projekt nr 301!
Musimy namówić do głosowania bliższych i dalszych znajomych, ale z pewnością warto!Jeśli zmobilizujemy siły, to w tej części Wrocławia pojawi się sieć atrakcyjnych, bezpiecznych ścieżek spacerowych oraz miejsc rekreacji, które będą służyć wszystkim – małym i dużym fanom naszej polodowcowej doliny. Odkryjmy wspólnie urok Ślęzy – rzeki od której wzięła nazwę piękna śląska ziemia. Odczytajmy na nowo ślady pobytu pozostawione na Oporowie przez ludność neandertalską oraz prehistoryczne zwierzęta: kilka mamutów i renifera. Zróbmy żeglarstwo z przymrużeniem oka, słuchając opowieści ślężańskiego sfinksa, bawiąc się przy mega-zjeżdżalni, smażąc steki na wspólnym, osiedlowym grillowisku i ćwicząc „cross-mut” na siłowni pod chmurką. A potem jogging u naszych sąsiadów z Grabiszynka – na małą Sobótkę, gdzie ma powstać park linowy i jeszcze dalej – na górkę PaFaWag, gdzie zimą czekać nas będzie oświetlony, zagospodarowany tor saneczkowy. Połączyła nas również historia najnowsza poprzez dzieje wrocławskich profesorów, którzy licznie osiedli w tych stronach. Niechaj Aleja prof. Eugeniusza Romera z tamtej strony rzeki połączy się u nas z gajem drzew pamięci profesorów Oporowa. Anna Fastnacht-Stupnicka, dziennikarka, publicystka i mieszkanka naszego osiedla opracowała listę samodzielnych pracowników nauki, których należałoby uczcić takim drzewem. Pierwszych dwadzieścia prawdopodobnie będziemy mogli posadzić już jesienią tego roku. Listę wraz z innymi szczegółami dotyczącymi parku znajdziesz na stronie: www.parkmamuta.pl
Dane dotyczące sąsiedzkiej kooperacji są na załączonej ulotce oraz: grajwzielone.wroclaw.pl
Nie czekajmy, aż ktoś w naszym imieniu podejmie decyzję o tym, w jakim otoczeniu mamy żyć i jak mamy wypoczywać. Nie zmarnujmy tego, co już zostało wypracowane kosztem wysiłku i talentu wielu osób. Teraz kolej na każdego – bo każdy głos liczy się na wagę złota. Do finału zakwalifikowano około 315 projektów. Nie będzie łatwo! Dlatego pamiętaj:
301 TO JEST TO, TO NASZ PROJEKT W WBO!
Nie przegap tej szansy i „zagraj w zielone”. Oddaj głos w punktach zbierania głosów, które będą zorganizowane w soboty 20 i 27 września przy PSS Społem (ul. Solskiego), w niedziele 21 i 28 września przy kościele (ul. Stanki) oraz w dni powszednie w godzinach pracy biblioteki w Gimnazjum przy ul. Morelowskiego. lub przez internet na stronie: www.wroclaw.pl/wbo.
Każdy głosujący będzie musiał podać: imię, nazwisko, adres zamieszkania, numer PESEL oraz oświadczyć, że jest mieszkańcem Wrocławia, a podane przez niego dane są prawdziwe. Możemy coś zrobić dla siebie i swojego otoczenia! Pieniądze Miasta w naszych rękach!
Alina Drapella-Hermansdorfer (Mamutantka)